wtorek, 22 listopada 2016

Barok

Perły w kolejnej odsłonie.

Tym razem wisior dedykowany szczególnej grupie osób. Romantyczkom a takż e kobietom przywdziewjącym stroje z epoki. Ten konkretny wisior został zrobiony na wzór biżuterii Baroku.

Naczytałam się o niej zanim podeszłam do zadania. Kobiety w baroku nosiły pyszne ozdobne stroje na wypasie. Teoretycznie biżuteria tez powinna być taka ... jednak w przypadku naszyjników o dziwo bez wypasów. Duże, ozdobne kamee przedstawiające nawet całe scenki - na aksamitkach. Kilka sznurów pereł wokół szyi. Ot wszystko.

AAAAA oczywiście znak epoki. Tzw. perły barokowe. Duże, nieregularne perły o głębokiej opalizacji.

Postanowiłam zrobić kameę. Duży, szklany kaboszon podkleiłam obrazkiem z iście barokową damą. Oprawiłam go perłami regularnymi i barokowymi. Małe wykończenie w postacii większej barokowej perły i voila.


Wisior zawieszony jast na koronce i wstążce szyfonowej.


Odrobina baroku na co dzień :)

czwartek, 17 listopada 2016

Baratheon

Witam poławiaczy pereł.

Dziś  przedstawię kolejny perłowy naszyjnik. Ten tez nie jest jak inne. Dość krótki, blisko szyi, niezbyt wystawny ale efektowny. Ten naszyjnik pokazuje, że perły sprawdzają się tez w nowocześniejszej formie. Nie tylko kulka w kulkę jak u Wilmy Flinston. Nowoczesna kobieta znajdzie w nim pociechę w różnorodnych stylizacjach.

W roli głównej oczywiście perły słodkowodne jako że nie uznaję sztuczności. Jedne nieregularne, barokowe, połączone z tymi standardowymi, białymi, kulistymi.

Zapięcie ze srebra - bo cóż by innego można z tak szlachetna materią połączyć.



A tu zbliżenie na jego pięknie opalizujące ... jelenie rogi


Imię jego Baratheon. Dlaczego???  Zagadka dla miłośników "Gry o Tron".

sobota, 12 listopada 2016

Witam się

Witam wszystkich

Postanowiłam stworzyć nowy blog. Po co mi to w zasadzie? Mam stronkę na Fecebooku, zamieszczam posty na Pinterescie. Mam parcie na szkło? To bardzo możliwe. Ale inne wyjaśnienie jest takie, że lubię blogosferę. To wyjątkowa przestrzeń. Mniej dynamiczna niż FB ale dużo bardziej osobista. Dzięki blogowi poznałam mnóstwo fajnych ludzi. Wspierali mnie a ja ich - poradami, dobrym słowem. Oczywiście mam już bloga nawet dwa! Ale żaden nie jest poświęcony mojej ostatniej pasji - beadingowi i innej biżuterii z kamieni naturalnych.

Na początek o nazwie dlaczego biurko? Bo moja pracownia jest małe biurko :) Jego zawartość to nieprzebrana ilość różnorakich kamieni stąd te klejnoty.

Ponieważ moim znakiem rozpoznawczym są perły, właśnie od nich postanowiłam rozpocząć przedstawianie mojej tfu-rczości. Niedawno powstał naszyjnik który definiuje mnie jako artystę. Pokazuje moje podejście do tematu biżutów. Jest dokładnie taki, jaki według mnie powinien być naszyjnik, pozornie prosty w formie, nienachalny kolorystycznie ale skrywający eleganję w sercu i swojej naturze.






Naszyjnik ten tworzony metodą beadingu ściegiem haringbone. W splot z koralików TOHO wplotłam niewielkie - 4 mm białe perełki. Jednak główną ozdobą naszyjnika jest piękna, barokowa perła o nieregularnym kształcie. Trudno oddać zdjęciem jej opalizujące piękno. Naszyjnik zapinany jest na magnetyczne zapięcie.




Jeśli więc lubicie taką biżuterię zapraszam serdecznie do świata zamkniętego w moim biurku.